Ide sobie sobie brzegiem olewając wszystko i z kapturem na głowie
Offline
Wstaję i podchodzę do Yumi. My się chyba jeszcze nie poznaliśmy.
Offline
Leżę na trawie z zamkniętymi oczami.
Offline
Wracam z powrotem do miejsca w którym w siedział demon. - Fiu fiu - Gwizdnąłem patrząc na piękną elfkę.
Offline
Hehe...
Powiedziałem słysząc gwizdnięcie aniołka.
Offline
-Aniele zrób tak jeszcze raz a strzele cię w łeb
Mrucze pod nosem
-Nie poznaliśmy i co z tego
Wymijam cię i ide dalej
Offline
Otworzyłem jedno oko, aby zobaczyć kto idzie.
Offline
No tak, przecież to zarozumiała Elfka.
Offline
- Ehhh - westchnąłem siadając obok ikiooo
Offline
Poszedłem pare kroków dalej od Gurloxa i usiadłem.
Offline
- Widzę, że nic tu po mnie. - wstałem po czym zacząłem zmierzać w kierunku wyjścia.
Offline
-Eh żałosne
Mrucze pod nosem i ide dalej a gdy odeszła spory kawalek siadam na ziemi
Offline
No to pora sie trochę zabawić.
Pomyślałem po czym wstałem i użyłem kamienia cienia aby stać sie niewidzialnym i poszedłem w stronę Yumi.
Offline
Może to być zabawne, używam kamienia światła i ja widzę Achmeda.
Tworzę iluzję która idzie w stronę Gurloxa.
Offline
Ja siedze dalej olewając wszystko dookoła
Offline